Majowy miodek z mniszka lekarskiego.

Miodek z mniszka lekarskiego był mi już znany lecz ponownie spróbowałam go po latach u teściowej. Nie mogę go określić w żaden sposób, ale jest to tak cudowny smak, że aż szkoda kiedy się kończy. Uwielbiam naturalny miód lecz ten z mniszka ma coś w sobie. I naleśniki z serem plus ten miodek to istna bajka ma talerzu!

Zbieranie kwiatów mniszka było zawsze bardzo przyjemne pomijając ich ciągle liczenie. W przepisie mojej teściowej potrzebujemy 400 kwiatków. Tym razem postanowiłam nazbierać potrzebną ilość kwiatów i je zważyć. Lecz najważniejszą rzeczą w zbiorach jest prawidłowe rozpoznanie danego kwiatu, zioła czy grzyba. Mniszka lekarskiego łatwo pomylić z mleczem polnym. Nawet potocznie i mylnie nazywamy mniszka mleczem. Poniżej załączam ilustracje rozpoznawczą obydwóch kwiatów.

źródło

Czas przygotowania: 60 minut + czas oczekiwania

Porcja: 4 słoiki

Składniki:

  • 500 g lub 400 kwiatów mniszka lekarskiego
  • 1-1,5 l wody
  • 1 kg cukru
  • 1 cytryna

Zbieram główki kwiatów i wystawiam na 1-3 godziny np na prześcieradle lub workach takich w których przechowuje się zboże mamy ich sporo. Rozstawiam kwiaty na worku w przewiewnym miejscu. Owady same wyjadą z kwiatów.

Wkladam do garnka kwiaty i zalewam 1 litrem wody. Gotujcie 20 minut wraz z pokrojoną cytryną.

Odstawiam wywar do kolejnego dnia, maksymalnie około 20 godzin. Odcedzam płyn od kwiatów najlepiej przez gazę i dobrze wyciskam. Dodaje cukier i gotuje od 1-2 godzin zależenie od gęstości jaką chce uzyskać. Pamiętając iż miód troche zgęstnieje jak ostygnie.

Do czystych, wyparzonych słoików wlewam miód i zamykam nakrętką. Nie trzeba miodu obracać do góry nogami chodź można ani dodatkowo pasteryzować. Wystarczy aby był gorący w trakcie przelewania do słoików. Po otwarciu przechowujemy w lodówce. Wasz złoty majowy miodek gotowy. Pycha!


Wpadnij również na mój instagram 🤗