Podobno nazywa się tak, bo pierwszą rzeczą jaką jadły niedźwiedzie po słodkim zimowym śnie było te zioło. Aby je zebrać potrzebujemy przede wszystkim wyczucia. Rosnący na przełomie marca-kwietnia pozwalający tylko na dwu tygodniowe zbiory. Król wiosny na którego polują już nieliczni. A jest tak aromatycznym ziołem, które dodaje potrawą oryginalnego smaku. W tym roku pogoda nie sprzyja i wzrost dzikiego czosnku jest opóźniony. W tygodniu wrócimy i już nazbieramy obficie aby zamrozić ten skarb na cały rok. A dzisiaj zapraszam Was po przepis na proste pesto.
Składniki:
* 50 g liści czosnku niedźwiedziego
* 25 g migdałów, orzechów włoskich lub innych ulubionych orzechów
* oliwa z oliwek, tyle ile trzeba
* parę kostek lodu
* sól, pieprz
* 2 łyżki dojrzewającego sera
Możesz zmielić wszystko ręcznymi blenderem lub w moździerzu. Kostki lodu są pożyteczne pomagają w zachowaniu koloru, ale nie są niezbędne. Z oliwą reguluj się do konsystencji właściwej lub jaką chcesz uzyskać.
Gotowe pesto przechowuj w słoiczku polane z wierzchu oliwą. Spożyj do dwóch dni!
Dzisiaj podajemy z makaronem orecchiette. Smacznego!
Przepis i zdjęcia: @madamefranciskitchen
Jeden komentarz Dodaj własny